Blog kancelarii

Aktualności oraz wpisy blogowe kancelarii


Czy forma zatrudnienia lekarza wpływa na jego odpowiedzialność względem Pacjenta?

Decydując się na podjęcie pracy w określonym miejscu często zastanawiamy się nad tym, jaką formę zatrudnienia wybrać, aby była dla nas najkorzystniejsza zarówno pod względem finansowym, jak i stabilizacji zatrudnienia oraz odpowiedzialności względem osób trzecich. W aktualnym porządku prawnym mamy do wyboru zarówno umowy cywilnoprawne, umowę o pracę, a także różne formy prowadzenia działalności gospodarczej — od jednoosobowej działalności gospodarczej po spółki osobowe na spółkach kapitałowych kończąc.

A jak ta kwestia wygląda w przypadku lekarzy i placówek medycznych?

Po pierwsze warto zwrócić uwagę na instytucję Rejestru Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą do tego rejestru nie muszą być wpisani wszyscy wykonujący zawód medyczny (wbrew przekonaniom), a tylko podmioty spełniające określone warunki. Do tego tematu wrócimy w następnym poście, dzisiaj tylko sygnalizujemy, że taki rejestr istnieje.

Lekarze mają do wyboru m.in. umowę o pracę, prywatną praktykę lekarską, a także prowadzenie działalności w formie spółek, ale czy na etapie zawierania takich umów zdają sobie sprawę ze wszystkich plusów i minusów poszczególnych form?

W niniejszym wpisie postaramy się przybliżyć niektóre z nich i rozwiać wątpliwości, a tym samym pomóc im podjąć odpowiednią decyzję.

1. Umowa o pracę

Lekarza zatrudnionego w placówce medycznej na umowie o pracę nie łączy z pacjentem żaden stosunek umowny, realizuje on bowiem jedynie działalność placówki medycznej, a dla pacjenta lekarz jest, z punktu widzenia prawa, osobą trzecią.

W takim przypadku, jeżeli pacjent dozna szkody, odpowiedzialność lekarza będzie jedynie deliktowa (na podstawie art. 415 Kodeksu cywilnego: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia; dalej jako: „KC”). Odpowiedzialność deliktowa ściśle powiązana jest z zasadą winy - za szkodę odpowiada osoba, której zawinione zachowanie jest źródłem powstania tej szkody. Lekarz zatem ponosiłby odpowiedzialność dopiero w momencie udowodnienia mu winy w jego zachowaniu. Winie lekarza zostanie poświęcony odrębny wpis na blogu.

W tym miejscu pamiętać należy, że jeżeli lekarz ma zawartą umowę o pracę to ponosi również odpowiedzialność z Kodeksu pracy jako pracownik (art. 114 Kodeksu pracy i dalsze). Jeśli lekarz jest zatrudniony w prywatnej klinice lub szpitalu to pacjent, nawet mając prawo wyboru lekarza, zawiera umowę z zakładem opieki zdrowotnej. W takim przypadku lekarze są wykonawcami zobowiązań kliniki lub szpitala i działają na jego rachunek. Pacjent nie wie jakie stosunki łączą zakład z lekarzem i nie ma obowiązku się tego dowiadywać. W takim przypadku za szkodę pacjenta odpowiada zakład opieki zdrowotnej.

Jeżeli zatem lekarz zatrudniony na umowie o pracę będzie z należytą starannością wykonywał swoje obowiązki, pociągnięcie go do odpowiedzialności będzie co do zasady, utrudnione, a zatem można pokusić się o stwierdzenie, iż jest to całkiem bezpieczna forma wykonywania zawodu.

2.  Prywatna praktyka lekarska

Na lekarzu prowadzącym prywatną praktykę lekarską ciążą wszystkie ogólne obowiązki ciążące na osobie wykonującej ten zawód, a dodatkowo obowiązki umowne, które wynikają z umowy zawartej z pacjentem.

Lekarz wykonujący prywatną praktykę lekarską zawiera z pacjentem ,,umowę", którą należy kwalifikować jako umowę o świadczenie usług leczniczych (art. 750 KC). Na podstawie tej umowy lekarz zobowiązuje się do leczenia pacjenta w zakresie objętym umową z ,,należytą starannością" - w razie braku tej należytej staranności lekarz będzie ponosił odpowiedzialność. Warto zaznaczyć, iż lekarze nie odpowiadają za rezultat (wynik leczenia), a właśnie za działanie z należytą starannością.

W razie niewykonania lub nienależytego wykonania swoich obowiązków lekarz będzie ponosił odpowiedzialność kontraktową (art. 471 KC), a jeżeli niewykonanie tych obowiązków będzie dodatkowo skutkować szkodą dla pacjenta — odpowiedzialność ta rozszerzy się również o odpowiedzialność deliktową (art. 415 KC).

Prowadzenie prywatnej praktyki lekarskiej zatem wiąże się z większą odpowiedzialnością niż zatrudnienie na podstawie umowy o pracę. Dlatego tak bardzo istotne jest, żeby w przypadku prywatnej praktyki lekarskiej lekarze ubezpieczali się od odpowiedzialności cywilnej. Towarzystwa ubezpieczeniowe posiadają szeroką gamę takich ubezpieczeń, w związku z czym warto czasami zapłacić wyższą składkę, aby czuć się bezpiecznie, jednocześnie nie zapominając o dokładnym zapoznaniu się z umową ubezpieczenia — bywa czasami bowiem, że umowa ubezpieczenia nie obejmuje wszystkich zdarzeń medycznych.

Połączeniem punktu 1 i 2 jest przypadek, gdzie lekarz co prawda pracuje w zakładzie opieki zdrowotnej, jednak nie jest zatrudniony na umowie o pracę, a na podstawie umowy cywilnoprawnej (tzw. ,,kontrakcie"). W takim wypadku odpowiedzialność zakładu opieki zdrowotnej i lekarza jest solidarna, co oznacza, że pacjent może dochodzić naprawienia szkody zarówno od lekarza, jak i placówki medycznej.

3. Spółka cywilna, spółka z o.o., spółka partnerska

Jeżeli lekarze zdecydują się prowadzić działalność w formie spółki, to muszą przede wszystkim pamiętać o tym, jak rozkłada się odpowiedzialność za jej zobowiązania wynikające z KC (dot. spółki cywilnej) i Kodeksu spółek handlowych (dot. innych spółek).

Pacjent leczący się w spółkach zawiera umowę ze spółką, nie zaś z konkretnym lekarzem. Nie ma tutaj znaczenia, czy będzie mógł wybrać sobie lekarza, czy też nie.

W przypadku spółki cywilnej za wyrządzone pacjentowi szkody odpowiadają solidarnie wszyscy wspólnicy spółki cywilnej (art. 864 KC), zaś w przypadku spółki z o.o. za jej zobowiązania odpowiada sama spółka (dopiero w przypadku bezskuteczności dochodzenia roszczeń — za zobowiązania spółki odpowiadają członkowie jej zarządu).

Należy pamiętać, iż nie uchyla to odpowiedzialności deliktowej każdego z lekarzy wspólników, gdy szkoda, której doznał pacjent, jest skutkiem zawinionego czynu ze strony konkretnego lekarza.

W przypadku, gdy lekarze zdecydowali się na utworzenie spółki partnerskiej, to co do zasady lekarz — partner nie ponosi odpowiedzialności na zobowiązania spółki powstałe w wyniku wykonywania działalności przez pozostałych partnerów — lekarzy. Wspólnicy spółki mogą się jednak umówić inaczej — umowa spółki może stanowić, że jeden albo większa liczba partnerów godzą się na ponoszenie odpowiedzialności za siebie nawzajem — trzeba jednak zaznaczyć, iż takie postanowienie umowne musi być poprzedzone wzajemnym zaufaniem pomiędzy partnerami. Wynika z niego bowiem, iż każdy partner ponosi odpowiedzialność całym swoim majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami.

4. Udzielenie pomocy poza obowiązkiem prawnym

Bardzo ciekawym zagadnieniem jest odpowiedzialność lekarza w przypadku, gdy dobrowolnie udziela pomocy osobie jej wymagającej, np. w czasie wolnym od pracy (działając poza swoim obowiązkiem prawnym).

W takiej sytuacji lekarz zobowiązany jest do dołożenia należytej staranności tak, jak gdyby została zawarta umowa pomiędzy nim a osobą potrzebującą doraźnej pomocy.

Co ciekawe w przypadku, gdyby osoba taka doznała szkody z winy lekarza ponosi on odpowiedzialność kontraktową w zbiegu z deliktową.

Trzeba również pamiętać, że w przypadku, gdyby lekarz nie udzielił osobie potrzebującej pomocy, groziłaby mu również odpowiedzialność karna z art. 162 Kodeksu karnego (Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3).

 

Mamy nadzieję, że dzisiejszy wpis, chociaż wstępnie będzie w stanie rozwiać wątpliwości dotyczące formy prowadzenia działalności i zatrudnienia osobom wykonującym zawód medyczny.

Zdajemy sobie sprawę, iż każdy z tych tematów wymaga uszczegółowienia, dlatego też zachęcamy do śledzenia bloga na bieżąco — co poniedziałek będą ukazywać się nowe wpisy dotyczące prawa medycznego.

 Do usłyszenia!