Blog kancelarii

Aktualności oraz wpisy blogowe kancelarii


Przesłanki odpowiedzialności cywilnej lekarza

Przesłankami odpowiedzialności cywilnej lekarza (zakładu leczniczego) są: wystąpienie szkody, winy lekarza (zakładu) a także istnienia związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem (zaniechaniem) podmiotu a wyrządzonym uszczerbkiem.

Szkodą jest każdy uszczerbek na dobrach prawnie chronionych. Wyróżniamy dwa rodzaje szkody – szkodę o charakterze materialnym i niematerialnym (doznana krzywda fizyczna i psychiczna).

Jak słusznie wskazuje prof. Mirosław Nesterowicz- szkoda może być wyrządzona pacjentowi lub w wyniku jego śmierci osobom pośrednio poszkodowanym (osoby najbliższe, osoby będące na utrzymaniu zmarłego) oraz dziecku jeszcze nienarodzonemu, tzw. nasciturusowi (por. Mirosław Nesterowicz, Prawo Medyczne, wyd. „Dom Organizatora”, 2019 rok).

Co ważne, szkoda może być wyrządzona w wyniku działania lub zaniechania samego lekarza, personelu medycznego, a także w wyniku zaniedbań organizacyjnych zakładu leczniczego. Nie każde uszkodzenie ciała, nawet to związane z utratą dochodów, koniecznością przekwalifikowania zawodowego czy nawet długotrwałą rehabilitacją będzie uważane za szkodę. Jeśli przedmiotowy uszczerbek powstał przy działaniu lekarza zgodnie ze sztuką ze względu  na konieczność ratowania życia pacjenta, o wyrządzeniu szkody nie będzie mowy (np. amputacja ręki, przy rozwijającym się zakażeniu).

W orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, że w sprawach o naprawienie szkód medycznych wykazanie przez poszkodowanego pacjenta przesłanek odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej jest zadaniem ogromnie trudnym, a niekiedy wręcz niewykonalnym. W szczególności nie można wymagać od poszkodowanego wykazania, że przyczynę zakażenia stanowiło konkretne zaniedbanie, ani w sposób absolutnie pewny związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a szkodą. Wystarczające jest wykazanie dostatecznej dozy prawdopodobieństwa jego wystąpienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 1968 r., II CR 310/68, z dnia 17 czerwca 1969 r., II CR 165/69 i z dnia 12 stycznia 1977 r., II CR 571/76). Nawet pośredni związek przyczynowy pomiędzy wadliwym działaniem lub zaniechaniem a szkodą może uzasadniać odpowiedzialność za szkodę. Ocena czy skutek jest normalny powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i zasad wiedzy naukowej, specjalnej (por. wyrok SA w Szczecinie z 28.04.2015 r., I ACa 323/13, LEX nr 1782045).

Jak wskazuje doktryna – ustalenie wysokości szkody polega na porównaniu stanu, w jakim znajdowałby się pacjent, gdyby nie wadliwe postępowanie lekarza (zakładu leczniczego) a stanem, jaki powstał w wyniku tego postępowania. Możliwe jest także żądanie ustalenia odpowiedzialności lekarza (zakładu) za szkody, które mogą ujawnić się w przyszłości.

Kolejną przesłanką odpowiedzialności lekarzy (zakładów) jest wina, która zachodzi, gdy sprawcy szkody można zarzucić zarówno obiektywnie, jak i subiektywnie niewłaściwe zachowanie – zachowanie niezgodne ze sztuką lekarską.

W sprawie, w której powód wywodzi odpowiedzialność jednostki medycznej ze zdarzenia, którym jest błąd w sztuce lekarskiej, lekarz odpowiada na zasadzie winy, którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny występuje w wypadku naruszenia zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii, zaś element subiektywny wiąże się z zachowaniem przez lekarza staranności, ocenianej przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu przeciętnej staranności zawodowej. Pojęcie "błędu w sztuce lekarskiej" odnosi się zatem nie tylko do błędu terapeutycznego (błędu w leczeniu, w tym błędu operacyjnego), ale również do błędu diagnostycznego (błąd rozpoznania) (por. wyrok SA w Katowicach z 7.03.2019 r., V ACa 151/18, LEX nr 3052792).

O zawinieniu lekarza może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach. Nie chodzi zatem o staranność wyższą od przeciętnej wymaganą wobec lekarza, lecz o wysoki poziom przeciętnej staranności każdego lekarza jako staranności zawodowej (art. 355 § 2 k.c.)(por. wyrok SA w Poznaniu z 5.03.2014 r., I ACa 1274/13, LEX nr 1439257).

Do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nie narażenie pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia (por. wyrok SA w Katowicach z 24.09.2019 r., I ACa 382/19, LEX nr 3054607).

Stopień winylekarz oprócz winy w samym procesie leczenia, odpowiada także za winę niezwiązaną z techniką medyczną, np. brak poinformowania pacjenta o jego stanie zdrowia i postawionej diagnozie, czy możliwych do wystąpienia skutkach zabiegu. Jednak co ważne, zakres udzielanych pacjentowi informacji musi być uzależniony od rodzaju zabiegu, w szczególności od tego, czy za jego przeprowadzeniem przemawiają wskazania bezwzględne (zabieg ratujący życie), względne lub czy jest to jedynie zabieg o charakterze kosmetycznym, w przypadku którego zakres informacyjny sięga najdalej. W sytuacji, gdy zachodzi bezwzględna konieczność operacji lekarz powinien wyjaśnić pacjentowi jedynie cel i rodzaj operacji oraz zwykłe jego następstwa. Nie potrzebuje, a nawet nie powinien udzielać pacjentowi informacji o następstwach nietypowych nieobjętych normalnym ryzykiem podejmowanego zabiegu (por. wyrok SA w Gdańsku z 28.11.2012 r., V ACa 826/12, LEX nr 1313251).

Lekarz nie ponosi jednak odpowiedzialności za tzw. błędy nauki, tj. pomyłki w diagnozie uzasadnione stanem wiedzy, jeżeli jego postępowanie było zgodnie z zasadami wiedzy medycznej i jeżeli dany sposób leczenia miał swoje uzasadnienie w świetle okoliczności konkretnej sprawy.

Ciężar dowodu winy – jak wcześniej wspomniano ciąży na pacjencie dochodzącym ochrony swoich praw. Pacjent ten musi wykazać winę w działaniu lekarza. Na podmiocie medycznym ciąży jednak powinność wykazania wypełnienia swoich obowiązków lege artis i z zachowaniem należytej staranności.

Ostatnią przesłanką odpowiedzialności cywilnej lekarzy jest istnienie związku przyczynowego pomiędzy jego zachowaniem (zaniechaniem) a wyrządzoną szkodą. W polskim porządku prawnym przyjęto teorię adekwatnego związku przyczynowego, zgodnie z którą zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne skutki działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361 § 1 Kodeksu cywilnego). Jak wskazuje w swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy, typowym jest skutek, jaki daje się przewidzieć w zwykłym porządku rzeczy, taki, o którym, na podstawie zasad doświadczenia życiowego, wiadomo, że jest charakterystyczny dla danej przyczyny jako normalny rezultat określonego zjawiska. Nie mieści się w płaszczyźnie adekwatnego związku przyczynowego skutek, który jest następstwem nietypowym (por. wyrok SN z 18.05.2000 r., III CKN 810/98, LEX nr 51363).

Mimo, że nasz dzisiejszy post do najkrótszych nie należy, mamy nadzieję, że jest dla Was zrozumiały.

Już w kolejny poniedziałek wrzucimy nowy wpis z zakresu prawa medycznego. Zachęcamy więc do obserwowania naszego bloga oraz profili społecznościowych.